
Podczas pięciu lat studiów na Wyższej Szkole Ekonomii i Administracji w Bytomiu miałem okazję spotkać wielu nauczycieli i pedagogów, którzy swoim postępowaniem i sposobem nauki wpłynęli tak, a nie inaczej na mój rozwój edukacyjny. Wielu wykładowców budziło we mnie bardzo pozytywne emocje. Jedną z moich ulubionych nauczycielek na studiach była kobieta, która prowadziła makroekonomię. Wspaniała osobowość, ogromna wiedza i poświęcenie pracy – kwintesencja dobrego wykładowcy. Tak, jak wśród nauczycieli spotkać można bardzo dobrych pedagogów, tak również natrafić można na takich, którzy wpływają na twoje zniechęcenie nauką i danym przedmiotem. Nawet najnudniejszy i najmniej ciekawy przedmiot może być poprowadzony w sposób fascynujący i interesujący, o ile wykładowca umiejętnie naucza swoich studentów. Prawo bankowe nie należy do najciekawszych zagadnień, a jednak jeden z bytomskich nauczycieli potrafił przedstawić je w taki sposób, że każdy ze studentów z niecierpliwością wyczekiwał na kolejne zajęcia, nauczyciel Bytom. Z tego co pamiętam, egzamin z prawa był jedynym, z jakiego udało mi się uzyskać ocenę bardzo dobrą.