
Pod koniec minionego roku szkolnego byłam przekonana, że osobom z tak krótkim stażem pracy nie daje się wychowawstwa. Jak widać, myliłam się. Wystarczyły zaledwie dwa lata pracy w szkole i dość dobre opinie w oczach uczniów, a już dali mi wychowawstwo. Nie narzekam, ale jestem trochę przerażona i boję się czy sobie poradzę. Jestem młoda, mało doświadczona, a pracy czeka mnie naprawdę sporo.
Od tego roku szkolnego zostałam wychowawczynią klasy IVa. Z tego, co zauważyłam w tamtym roku trafiły mi się całkiem grzeczne i zdolne dzieciaczki. Oczywiście mam w grupie kilka ananasów, które tylko czekają, by narozrabiać, jednak ogólnie dzieciaki są dobre. Nie ma żadnych agresorów czy przemądrzalców. Są zwykłe dzieciaki, które dopiero uczą się jak funkcjonować w społeczeństwie.
Dobrze, że niedługo ferie. Będzie można odpocząć od uczniów
🙂 no tak. W tym zawodzie odpoczynek jest bardzo potrzebny.